
Wiatr od Morza Północnego uderza w klify, a fale spienione jak mleko rozbijają się o czarne skały Whin Sill. Na horyzoncie widać kształt – poszarpane, dumne mury, które od wieków patrzą na ten sam bezkres. To zamek Dunstanburgh, największa warownia Northumberland, stojąca na odludnym cyplu między wioskami Craster i Embleton. Dziś jest ruiną, ale gdy zamkniesz oczy, możesz usłyszeć szczęk mieczy, krzyki żołnierzy i stukot końskich kopyt na brukowanym dziedzińcu.
Zanim na tym miejscu wyrosły kamienne mury, klif służył ludziom od tysiącleci. W epoce żelaza wzniesiono tu wały obronne, które później – w średniowieczu – stały się częścią zamku. Rzymianie zostawili po sobie fragmenty ceramiki i ozdoby, a na pobliskich polach znajdowano kamienne żarna. Miejsce było idealne – wysunięte w morze, z widokiem na wrogów nadciągających z każdej strony.
Jest rok 1313. Thomas, drugi hrabia Lancaster, spogląda na mapę Anglii. Jego majątki rozciągają się od południa po północ, a władza jest większa niż u większości książąt. Ale Lancaster nie ufa królowi Edwardowi II.
Postanawia zbudować twierdzę tak potężną, że nawet król nie odważy się jej oblegać. Tak rozpoczyna się budowa zamku Dunstanburgh – z podwójnym barbakanem, murami o grubości kilku metrów i wieżami, z których można było obserwować morze i ląd.
Kamienie przywożono z okolicy, a prace trwały nieprzerwanie. Brama główna – monumentalna, o dwóch okrągłych basztach – miała być nie tylko obroną, ale i pokazem siły. Lancaster odwiedził zamek tylko raz. Gdy w 1322 r. jego bunt przeciw królowi upadł, próbował uciec do Dunstanburgh. Nie zdążył. Został pojmany i stracony.
źródło: Wikipedia
Zamek Dunstanburgh – forteca w rękach korony i nowego księcia
Po egzekucji Lancastera zamek Dunstanburgh przeszedł w ręce króla, a później trafił do Johna of Gaunt’a – jednego z najpotężniejszych ludzi średniowiecznej Europy. Gaunt dostrzegł potencjał zamku, ale też jego słabości. W latach 80. XIV w. przebudował go – przekształcił bramę w donżon, wzniósł dodatkowe wieże, wzmocnił mury kurtynowe i otoczył dziedziniec nowymi umocnieniami.
Mimo potęgi, Gaunt wiedział, że zamek jest odcięty od głównych szlaków. Podczas buntu chłopów w 1381 r. wolał schronić się w Alnwick, bliżej swoich wojsk.
Wojny Dwóch Róż – oblężenia i zdrady
Między 1455 a 1485 Anglię rozdzierały Wojny Dwóch Róż. Zamek Dunstanburgh stał się kartą przetargową w starciu Yorków i Lancasterów. Sir Ralph Percy, lojalny Lancasterom, bronił twierdzy, ale kilkukrotnie była ona oblegana i zdobywana. W 1462 r. zdobyła ją królowa Małgorzata Andegaweńska, a dwa lata później Yorkowie przejęli kontrolę.
Jedna z legend mówi, że podczas jednego z oblężeń nocą nad zamkiem unosiła się poświata – jedni twierdzili, że to pochodnie zwiadowców, inni, że duch Lancastera powrócił, by bronić swego dzieła.
Upadek w czasach pokoju
Po zakończeniu wojen zamek stracił znaczenie militarne. W XVI w. raporty mówiły już o ruinie: dachy zapadnięte, mury pękające, a wnętrza wypełnione zbożem zamiast żołnierzy.
W 1605 r. Jakub I sprzedał zamek rodzinie Greyów, która przekształciła go w gospodarstwo.
źródło: Wikipedia
Romantyczne ruiny – artyści i legendy
W XVIII i XIX w. zamek Dunstanburgh stał się obiektem fascynacji malarzy. William Turner kilkukrotnie przedstawiał go na swoich obrazach – w świetle burzy, o zachodzie słońca, wśród mgieł. To wtedy powróciły też dawne legendy. Najbardziej znana mówi o Sir Guyu the Seekerze – rycerzu, który wkroczył do zamku w poszukiwaniu pięknej księżniczki uwięzionej w lochu. Nigdy jednak nie wrócił, a jego duch do dziś błąka się po murach.
II wojna światowa – zamek w roli strażnika wybrzeża
Podczas II wojny światowej ruiny zamku Dunstanburgh wykorzystano jako punkt obserwacyjny. Na okolicznych polach rozciągnięto zasieki, ustawiono punkty oporu, a plaże zaminowano w obawie przed niemieckim desantem. Żołnierze, stacjonując w cieniu średniowiecznych murów, opowiadali, że nocą słychać było kroki na starych schodach donżonu – choć nikt ich wtedy nie używał.
Architektura – potęga kamienia i położenia
Zamek zajmuje teren około 10 akrów. Otacza go fosa i naturalne jeziora – tzw. meres – które w średniowieczu stanowiły dodatkową przeszkodę dla napastników. Brama główna, dziś częściowo zawalona, była niegdyś dwuwieżową fortecą z komnatami mieszkalnymi. Mury obronne biegną wzdłuż klifów, a ich grubość sięgała nawet 2,5 metra.
Położenie na cyplu sprawiało, że zamek był niemal nie do zdobycia od strony morza – a od lądu broniły go rozległe pola, które można było łatwo obserwować z wież.
źródło: Wikipedia
Zamek Dunstanburgh dziś – między historią a naturą
Dziś zamek Dunstanburgh jest w opiece English Heritage. Otoczony rezerwatem przyrody, stanowi siedlisko rzadkich gatunków ptaków i płazów. Przy dobrej pogodzie widać stąd Bamburgh Castle i wyspy Farne, a gdy nadciąga sztorm, fale rozbijają się o skały tak, jak robiły to setki lat temu.
Turyści, wędrując z Craster wzdłuż wybrzeża, mogą poczuć, jak historia miesza się tu z legendą. A gdy zapada zmrok, sylwetka ruin na tle czerwonego nieba przypomina, że każde królestwo – choćby największe – kiedyś staje się cieniem.
Aktualnie niewątpliwie zamek Dunstanburgh to nie tylko ruina. To opowieść o ludzkiej ambicji, o zdradzie i o czasie, który niszczy nawet największe mury. Ale też o tym, że pamięć – w legendach, obrazach i kamieniach – potrafi trwać wiecznie.
Źródła:
https://www.english-heritage.org.uk/visit/places/dunstanburgh-castle/
https://www.nationaltrust.org.uk/visit/north-east/dunstanburgh-castle
https://en.wikipedia.org/wiki/Dunstanburgh_Castle



