
Wiatr od Morza Północnego uderza w klify, a fale spienione jak mleko rozbijają się o czarne skały Whin Sill. Na horyzoncie widać kształt – poszarpane, dumne mury, które od wieków patrzą na ten sam bezkres. To zamek Dunstanburgh, największa warownia Northumberland, stojąca na odludnym cyplu między wioskami Craster i Embleton. Dziś jest ruiną, ale gdy zamkniesz oczy, możesz usłyszeć szczęk mieczy, krzyki żołnierzy i stukot końskich kopyt na brukowanym dziedzińcu.






