Radioteleskop Arecibo

Radioteleskop Arecibo – niezwykła historia wyjątkowego obiektu

Każdy, kto kiedykolwiek miał okazję ruszyć się z domu i poczuć czym jest podróżowanie po świecie wie, że pod różnymi szerokościami geograficznymi znaleźć można wiele miejsc, które utraciły swój pierwotny format. Ileż to razy przewodnicy oprowadzający po danym mieście, czy regionie snuli opowieści o zburzonych murach, pałacach, czy opuszczonych miejscach. Niezwykle oryginalną pozostałością jest jednak także radioteleskop Arecibo.

A raczej był, gdyż działający w Portoryko przez 57 lat system przechwytujący fale radiowe z kosmosu, w grudniu 2020 r. niespodziewanie runął.

Gigantyczne urządzenie wkomponowane z zegarmistrzowską precyzją przez powstałe naturalne zapadlisko do dziś tworzy jeden z najdziwniejszych widoków na terenie nie tylko Portoryko, ale i całego świata. 1

Po co to wszystko?

Do wyjaśnienia pozostaje, jakie motywy, tak naprawdę, kierowały parciem do jego powstania? Złudnym byłoby myśleć, że była to wyłącznie ciekawość świata, popychająca naukowców i rząd Stanów Zjednoczonych skontrowania tak misternej i drogiej maszyny.

Poszukiwania wyjaśnienia wcale nie wymagają jednak wielkich dociekań. Ot, ściśle wiążą się z celami militarnymi armii Stanów Zjednoczonych. Wykładając pieniądze na ten szczególny projekt, Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych Pentagonu zakładała, iż posłuży on wykrywaniu i przechwytywaniu pocisków, wystrzelonych przez wrogą armię ZSRR. 2

Tak napędzająca się histeria, której przejawem była zimna wojna, dała w poł. 1960 r. asumpt do podjęcia prac nad radioteleskopem Arecibo. Po ponad trzech latach i licznych zmianach koncepcji, a także bojach sądowych między autorami pomysłu a rządem USA, dokładnie 1 listopada 1963 r. nastąpiło jego uroczyste otwarcie.

Niewątpliwie, jego uruchomienie zostało wpisane do annałów nauki. Także przez to, że budowa teleskopu pochłonęła aż 9,3 mln $. Jego charakterystyczny kształt oparty na mierzącej 304,8 m średnicy czaszy zapadł w pamięć każdemu, kto kiedykolwiek miał okazję zetknąć się, choćby w mediach, z owym obiektem. Do tego ważący w całości 900 ton kolos, skonstruowany został w miejscu iście oryginalnym – leju krasowym. Do budowy konstrukcji paneli posłużyło tu aluminium. Suma summarum, było ich 38 788, a każdy takowych elementów miał wymiar 2 na 1 m i był podtrzymywany przez stalowe zbrojenia.

Nie wchodząc zbytnio w nudne, techniczne szczegóły warto przybliżyć jedynie to, że nie zaniedbano tu niczego. Począwszy od charakterystyki zastosowanych kabli, odpornych na wilgotny klimat, po ogromne anteny, dające możliwość przyjrzenia się naukowcom wszystkim planetom naszego Układu Słonecznego. 3

Budowa teleskopu Arecibo

źródło: Flickr

Mechanizm radioteleskopu Arecibo

źródło: Flickr

Rekordowy teleskop Arecibo

W trakcie pełnienia swej funkcji, a trzeba wiedzieć, że zadania wyłaniał ponad pół wieku, miał status największej takiej maszyny na globie. Przez szereg lat służył rozmaitym naukowcom, którzy za jego pośrednictw odsłaniali tajemnice dotyczące dziedziny astronomii.

Wykorzystywany był do badania zmian w atmosferze, śledzie ją asteroid zmierzających ku Ziemi. Jego przeznaczenie ukierunkowane było również na śledzenie śladów jakiejkolwiek obcej cywilizacji. Na przestrzeni lat w obserwatorium powstały bardzo dokładne mapy, przedstawiające powierzchnię dwóch planet: Wenus oraz Merkurego. Prowadzenie badań nad druga z tych planet wykazało, że jej obrót trwa 59 dni. 4

Naukowcy borykali się tu z problem badania nie tylko planet Układu Słonecznego, ale krążących w nim asteroid i komet. Dzięki niemu gromadzili pokaźną ilość danych zarówno o Merkurym, jak i Wenus. Ponadto czerpano z jego możliwości, przyglądając się bliżej satelitom Jowisza i pierścieniom Saturna. Ważnym aspektem jest także to, że dzięki swej konstrukcji przebijał się przez kosmiczny pył.

W 1974 r., dzięki temu bezsprzecznie nietuzinkowemu teleskopowi, odkryto pierwszy podwójny układ pulsarów i potwierdzono poprawność teorii względności. W rezultacie, w 1993 r. naukowcy Hulse i Taylor otrzymali za to nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki. Dodatkowo za pośrednictwem radioteleskopu Arecibo wysłano w przestrzeń kosmiczną pierwszą w pełni kontrolowaną wiadomość, której odbiorcami miały być istoty pozaziemskie.

Ponieważ w 1988 r. radioteleskop posłużył wykonaniu unikalnych map geologicznych, w bardzo wysokiej rozdzielczości, naukowcy mogli bliżej przyjrzeć się powierzchni Wenus. Konkludując swe działania, cztery lata później odkryli osady lody w biegunach Wenus.

W 1997 r. przeprowadzono drugą modernizację urządzenia; podwojono jego moc dwukrotnie, do miliona watów. 5

Radioteleskop Arecibo

źródło: Flickr

Droga ku katastrofie

Rozwój możliwości technicznych skutkował licznymi usprawnieniami, jakich dokonywano w tej niezwykłej maszynie. Dzięki temu częstotliwość pomiarów stale rosła.

Deprymującym dla zatrudnionych tu pracowników był fakt, iż partycypująca w kosztach NASA, od 2001 r. stopniowo zmniejszała swe zagazowanie na polu finansowym. W efekcie władze doszły do wniosku, że konieczne będzie zamknięcie całej placówki badawczej. Nie mogący się pogodzić z tą decyzją specjaliści i naukowcy próbowali temu przeciwdziałać. Mimo początkowych sukcesów na tym polu, skutkujących przyznaniem kolejnych grantów w wysokości kilku milionów dolarów, nie udało się uniknąć problemów. 6

Stężenie negatywnych zjawisk nasiliło się w 2017 r., kiedy radioteleskop Arecibo ucierpiał na skutek huraganu Maria. Z uwagi na uszkodzenia, jakie na tym dawnym szczycie techniki pozostawiły, najpierw huragan, a następnie wstrząsy tektoniczne w 2020 r. de facto nie nadawał się do dalszego użytku. W sierpniu tego samego roku jedna z pomocniczych lin nośnych o wadze 1000 kg zerwała się i pozostawiła w talerzu 30 m pęknięcie.

Radioteleskop Arecibo W Portoryko

źródło: Flickr

7 listopada 2020 r. zainteresowanych astronomią ludzi z całego świata zelektryzowała wiadomość, iż główny kabel nośny ni stąd, ni zowąd strzelił z hukiem. Zniszczeniu uległa pokaźna część czaszy. Po zasięgnięciu opinii specjalistów i ustalili, że naprawa nie będzie możliwa, 19 listopada postanowiono, że radioteleskop Arecibo zostanie w całości wyłączony z użytkowania.

O tym, że była to z gruntu dobra decyzja, przekonano się 1 grudnia 2020 r., kiedy przed godz. 8 rano konstrukcja zamieniła się w zgliszcza. Wówczas to nie wytrzymał drugi z kabli, co doprowadziło do rozległych uszkodzeń maszyny.

W listopadzie 2021 r. zakończono prace porządkowe na terenie obserwatorium. 10 marca 2022 odnowiony i rozbudowany kompleks Centrum Nauki i Zwiedzających, stanął otworem przed chętnymi, pragnącymi skorzystać z oferty tutejszych wystaw.

Nie sposób jednakże nie dojść do wniosku, że smutna historia radioteleskopu Arecibo rozpoczęła się jednak wcześniej. Konkretnie, w momencie, kiedy władze znacząco postanowiły ograniczyć wydawane na jego utrzymanie środki… 7

1, 3, 6 https://en.wikipedia.org/wiki/Arecibo_Telescope

2 https://www.science.org/content/article/how-famed-arecibo-telescope-fell-and-how-it-might-rise-again

4 https://www.britannica.com/topic/Arecibo-Observatory

5, 7 https://www.naic.edu/ao/landing

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *