Dolny kraniec nowozelandzkiej Wyspy Południowej jest miejscem, w którym rozciąga się ciekawa mierzeja. Słynie ona jednak nie z fenomenalnych widoków, czy niezwykłych atrakcji wabiących rzesze krajowych i zagranicznych turystów. Jego wyznacznikiem jest przemysł ciężki, konkretnie działająca tu huta aluminium – Tiwai Point Aluminium Smelter.
Wyjątkowość zakładu opiera się na fakcie, bycia jedynym obiektem, zajmującym się produkcją aluminium na nowozelandzkiej ziemi przedsiębiorstwem. Niezwykła, na skalę krajową firma swą siedzibę na mierzei Tiwai Point, nieopodal miasta Bluff. Co ciekawe, powszechnie uważanego za najbardziej wysunięte na południe miasto kontynentalnej części Nowej Zelandii. Ale nie tylko…
Jak się bowiem okazuje, okolicę wzięli także na cel handlarze lnem, którzy przypłynęli tutaj w 1813 r. na pokładzie statku „Perseverance”. Dekadę później przybyli tutaj pierwsi europejscy imigranci, tworząc swoją osadę.
Historia huty aluminium Tiwai Point
Początków hutnictwa aluminium w Tiwai Point należy szukać w połowie l.50 XX w. kiedy to na australijskim półwyspie Cape York trafiono na pokaźne złoże boksytu. Chcąc je eksploatować, konieczne było wydatkowanie dużej energii.
Tak w 1960 r. ruszono z pracami nad nową elektrownią, która mogłaby swobodnie korzystać z wody z pobliskiego jeziora Manapouri. Prace jednak szły oporne, wobec czego trzy lata później nowozelandzki rząd wsparł chwiejącą się koncepcję tworzenia elektrowni, co skutkowało uruchomieniem jej blisko sześć lat później.
Historia samej huty aluminium Tiwai Point Aluminium Smelter rozpoczęła się 1971 r., kiedy mając zapewnione źródło prądu, ConZinc poczęło wznosić nowy zakład. Jej ówczesnym – 50% właścicielem została firma Comalco (poprzednik Rio Tinto), a także posiadające po 25% udziałów japońskie Sumitomo Chemical Company i Showa DenkoKK. Obecnie akcjonariuszami są:
- Rio Tinto – 79,36 %
- Sumito Chemical – 20,64%
Niezbędny do wytworzenia produktu końcowego tlenek glinu przedsiębiorstwo importuje dziś, korzystając w tym celu z rafinerii w Queensland i Terytorium Północnym Australii.
Huta Tiwai Point Aluminium Smelter; źródło: Flickr
Aktualnie rocznie nowozelandzka huta produkuje ok. 245 tys. ton aluminium. Aż 90% powstałych wyrobów trafia na eksport. Tym samym handel zagraniczny generuje tym przychody rzędu 600 mln $, a głównym odbiorcą jest w tym przypadku Japonia.
Okazuje się, że 2000 ha ziemi otaczającej obszar produkcyjny stanowią mokradła, na których znaleźć można zagrożone zagrożonych roślin, zwierząt i ptaków. Wobec tego firma zobowiązała się do dbania o ochronę tutejszej fauny i flory.
Wielka moc elektrowni Manapouri
Działalność huty niesie za sobą jednak kosztowne implikacje. A swobodnie mogła działać, konieczne była jeszcze jedna wielka inwestycja. Zużywająca ogromne ilości energii elektrycznej produkcja wymagała najpierw oddania do użytku nowej elektrowni.
Elektrownia wodna Manapouri dostarcza dziś ok. 570 MW energii, przesyłając ją dwoma liniami 220 kV. Zużycie energii w hucie jest tak wielkie, że zakład ów stał się on największym wytwórca prądu w Nowej Zelandii! A o tym, o jakich wartościach mowa niech świadczy fakt, iż stanowi to ponad 30% całej zużywanej energii na Wyspie Południowej i 13% w skali całej Nowej Zelandii huta aluminium Tiwai Point zużywa więc tyle samo prądu, co 776 tys. gospodarstw domowych!
Manapouri Power Station; źródło: Flickr
Elektrownia wodna Manapouri Nowa Zelandia; źródło: Flickr
Jej budowę rozpoczęto w lutym 1964 r., kończąc we wrześniu 1971 r. Wykorzystując zasoby jeziora, zlokalizowanego na terenie Parku Narodowego Fiordland, stworzono zakład energetyczny będący do dziś drugą co do wielkości elektrownią wodną w Nowej Zelandii!
Nic dziwnego, ze jej powstanie wiązało się z uprzednim wydobyciem 1,4 mln ton twardej skały zalegającej 200 m pod powierzchnią jeziora. A to nie wszystko, gdyż powstać musiała także wielka hali naszym oraz mającego 10 km dł. tunelu. W ramach modernizacji w 2002 r. otwarto nawet drugi z tuneli.
Tablica upamiętniająca 16 mężczyzn, którzy zginęli w trackie budowy elektrowni wodnej Manapouri; źródło: Flickr
Produkcja w hucie Tiwai Point Aluminium
Produkcja w hucie Tiwai Point Aluminium opiera się na wykorzystaniu technologii opartej na procesie Halla-Héroulta. Jego osią jest rozpuszczanie tlenku glinu w stopionym kriolicie i poddanie całości elektrolizie; w tym przypadku tworzącym swoista kąpiel w stopionej soli. Skompilowany proces wymaga osiągnięcia w piecu temperatury rzędu 940-980°C. Technika ta jest jednak bardzo skuteczna; pozwala bowiem na wytwornie 99,5-99,8% czystego aluminium. Zastosowana technologia sprawia, że owa nowozelandzka hura jest z dwóch na świecie produkującą aluminium o ultra wysokiej czystości!
Linia produkcyjna huty aluminium Tiwai Point – Nowa Zelandia; źródło: Wikipedia
Wnętrze huty Tiwai Point Aluminium Smelter – Nowa Zelandia; źródło: Wikipedia
Huta wykorzystuje trzy linie technologiczne, z których najnowsza została uruchomiona w l. 80. W 2011 r. stała za wyprodukowaniem 354 030 ton aluminium, osiągając w tym aspekcie najwyższą skuteczność w swej historii. W 2020 r. z Tiwai Point Aluminium Smelter wyjechało 335 405 ton produktów.
Zakład zatrudnia dziś ok. 738 stałych pracowników, jednocześnie stwarzając warunki do najęcia kolejnych, pośrednio uczestniczących w jej działalności 257 podwykonawców, dla których prace wykonuje 2260 osób.
Wedle wyliczeń ekonomistów huta aluminium Tiwai wytwarza 6,5% PKB w regionie Southland.
Mimo posiadania statusu krajowego hegemona na rynku w 2012 huta przyniosła aż 584 mln $ straty, za co odpowiadał 30% spadek cen aluminium na rynkach światowych. Wobec tego zarządcy spółki właścicielskiej Rio Tinto poinformowali, iż w przypadku braku powodzenia zyskania dotacji i renegocjacji cen z rządowym dostawcą prądu Meridian Energy, zmuszone będzie zlikwidować interes. Postawiony pod ścianą rząd nie miał wyjścia – Tiwai Point Aluminium Smelter otrzymało wsparcie.
Schemat hali maszynowej huty aluminium Tiwai Point Aluminium Smelter; źródło: Wikipedia
Trudne czasy dla branży hutniczej
Widmo bankructwa zajrzało hucie po raz kolejnej w oczy w 2019 r. Zakład szczęśliwe przetrwał, a co więcej w po wybuchu pandemii koronawirusa, uznano go za niezbędne w skali kraju przedsiębiorstwo. Mimo tego, w obawie przed światowym kryzysem Rio Tinto podjęło decyzję o wstrzymaniu produkcji na czwartej linii, działającej od 1996 r. Zabieg ten stosowano już jednak wcześniej; jej wyłączenie zmniejsza możliwości produkcyjne o 31 tys. w skali roku.
Kwestia zasadności prowadzania produkcji ponownie odżyła w lipcu 2020 r. Komunikat Rio Tinto był jednoznaczny: 25% spadek cen aluminium na rynkach światowych oznacza jedno – to już koniec…
Wyroby nowozelandzkiej huty aluminium Tiwai Point Aluminium Smelter; źródło: Wikipedia
Wygaszenie produkcji zmusiłoby rzeszę ludzi do zmiany pracy. Prócz 1000 zatrudnionych w zakładzie ofiarami likwidacji padłoby także 1600 pracowników firmach współpracujących z hutą. Wedle planów wytwórca aluminium miał zostać ostatecznie zamknięty w sierpniu 2021 r.
Kwestia działalności przedsiębiorstwa rozpaliła jednak opinię publiczną. Jego funkcjonowanie stało się nawet osią kampanii wyborczej w 2020 r. W efekcie podjęto decyzję o przedłużeniu wygaszenia produkcji do końca 2024 r. Nadchodząca perspektywa zakładająca, iż użycie 1 kg aluminium w razie zastąpienia stali w cyklu produkcyjnym samochodów, jest w stanie zaoszczędzić 29 kg emisji dwutlenku węgla w trakcie „życia” samochodu, otwiera przed branżą nowe możliwości.
W międzyczasie zakład musiał zmierzyć się z kolejnymi problemami. Panująca w okolicy susza wpłynęła na działanie wspomnianej hydroelektrowni, co skutkowało koniecznością zmniejszenia zużycia energii. Jej zapas zmalał o 1/3 czego skutkiem był największy niedobór od ćwierć wieku.
W 1990 r. rząd Nowej Zelandii ogłosił plany stworzenie drugiej huty aluminium – tym razem w niewielkiej Aramoanie. Gwałtowny sprzeciw mieszkańców i opinii publicznej, a także niepewna sytuacja na rynku aluminium sprawiły, że projekt nigdy nie został wprowadzony w życie.
Działania społeczne
Zarządzający Tiwai Point Aluminium Smelter od jakiegoś czasu ścisłe współpracują z władzami miejskimi oraz placówkami edukacyjni. Efektem kooperacji jest partycypowanie w procesie nauczania miejscowej młodzieży, zwłaszcza w obszarze propagowania nauk ścisłych.
Prócz tego huta zaangażowała się w ochronę 27 obiektów dziedzictwa kulturowego, na które składają się zarówno elementy należące do firmy, jak i przez nią zarządzane. Wśród nich wyróżnić można budynku i miejsca pochówków pierwszych europejskich osadników, a także dawne piece i warsztatu rdzennej społeczności Maorysów.
Źródła:
https://www.nzas.co.nz/
https://en.wikipedia.org/wiki/Tiwai_Point_Aluminium_Smelter