Utonięcie

Bezpieczeństwo na wakacjach. Uwaga na utonięcia!

Do ilu to tragicznych w skutkach wypadków w czasie kąpieli w wodzie dochodzi każdego roku w trakcie wakacyjnych miesięcy? Na pewno zbyt wielu. A mimo to, wielu ludzi wciąż lekceważy choćby najprostsze zasady przetrwania w wodzie, igrając nawet nie tyle ze zdrowiem, ile z życiem. Utonięcia to dziś w Polsce prawdziwa plaga. A przecież bezpieczeństwo na wakacjach powinno być priorytetem.

Skoki na główkę do jezior i rzek bez sprawdzenia głębokości. Chęć popisania się przed kolegami i znajomymi, uprzednio nie upewniając się, czy coś nie zalega na dnie. A przecież dna rzek i stawów pełne są nie tylko potężnych kamieni, ale i dziwacznych śmieci, wyrzucanych przez niektórych ludzi, jak gdyby nic, wprost do wody.

Samotność topielca

Najgorszym ze scenariuszy, jaki wystąpić może nad wodą, to bezsprzecznie ten, w którym nikt nie zauważa tego, iż ktoś się topi…

Bo to nie jest wcale tak, jak zwykło się myśleć, że walka z wodą oznacza głośne krzyki, typu: „Ratunku!”, „Pomocy!”. Gros z walczących o życie robi to bowiem bezgłośnie. Dlatego z tak wielkim pietyzmem należy podejść do zadbania bezpieczeństwo na wakacjach, zwłaszcza spędzanych nad morzem lub oceanem.

Nauczeni filmowymi scenami często przyjmujemy błędne wyobrażenie tego, jak w rzeczywistości przebiega proces tonięcia. Na potrzeby „podpompowania” akcji filmu, ta trwa na ekranie kilka minut. W prawdziwym życiu wystarczy kilkadziesiąt sekund, by woda wdarła się do płuc…

Jak każde zjawisko, także utonięcia przebiegają według ściśle określonych etapów. Specjaliści zajmujący się tą tematyką wyróżnili cztery główne:

  • faza oporu – następuje w momencie, w którym osoba doskonale wie, że musi wstrzymać oddech, tak by woda nie wdarła się do płuc; cechuje je znaczne zwiększenie ilości CO2 w krwi
  • etap mocnego poszukiwania oddechu – skutkuje chęcią zaczerpnięcia powietrza, co natychmiastowo skutkuje przedostaniem się wody do płuc i żołądka
  • stadium drgawek – są one dowodem na niedotlenienie mózgu
  • moment oddechów końcowych – ciało zaczyna się mocno prężyć, a człowiek próbuje radzić sobie krótkimi wdechami; w monecie braku pomocy kończy się śmiercią 1

Tymczasem tak to już jest, że ten ów dramatyczny przebieg pozostaje często niezauważony. Spędzając radosny czas nad wodą, niewiele uwagi poświęca się bowiem obserwacji otoczenia. Ok, w przypadku korzystania z basenu jest szansa na reakcję ratownika. Ale i to, tylko kiedy dostrzeże naszą nierówną walkę z wodą. Pływając w morzu, czy rzece jesteśmy tego pozbawieni, a przecież siła fal robi swoje…

Chcąc znaleźć odpowiedź na zadane na wstępie, pytanie wystarczy sięgnąć o oficjalnych danych statystycznych. Wyczytać z nich można, że w 2021 r. w całej Polsce życie straciły w wodzie 422 osoby. Prawie połowa była, wydawało się, doświadczono życiowa z uwagi na swój wiek – były to osoby po pięćdziesiątce. Czyli to nie tak, że tego rodzaju tragedia dotyczy ludzi młodych, niedoświadczonych w obcowaniu z wodą… 2

Brawura i alkohol – główne przyczyny utonięć

To, co nas gubi w wodzie to zwykle nadmierna pewność swoich możliwości i brawura, nawet w sytuacji dość słabego radzenia sobie z pływaniem. Wreszcie, nasze bezpieczeństwo na wakacjach zostaje zaburzone chęcią popisania się przed partnerką, czy znajomymi. Włączenie trybu: „patrzcie, jaki że mnie kozak” niejednego zaprowadziło już na tamten świat, tudzież na wózek inwalidzki…

Swoje trzy grosze dokłada także często towarzyszący nam podczas wakacyjnych wypadków alkohol lub zażywanie substancji psychoaktywnych. Nawet ich niewielka ilość, w połączeniu z lejącym się z nieba żarem jest czynnikiem, który wpływa na znaczne obniżenie możliwości organizmu.

Jak uniknąć utonięcia?

Ale nawet bez wystąpienia wspomnianych wyżej sytuacji można napotkać sobie biedy. A wystarczyłoby zastosować kilka trików, które pozwolą podwyższyć nasze bezpieczeństwo na wakacjach i tym samym zapewnić sobie szanse uniknięcia utonięcia.

Część z nich nierozerwalnie związana jest stricte z biologicznymi uwarunkowaniami każdego organizmu. Stąd przed rzuceniem się do wody poleca się uprzednio schłodzić nagrzane promieniami słonecznymi ciało. To pozwoli uniknąć tzw. szoku termicznego. A ten jest częstym powodem śmierci.

Do utraty temperatury ciała w lodowatej wodzie dochodzi już po dwóch minutach. Widocznymi objawami są wówczas znaczne zwiększenie szybkości oddechu, do z kolei prowadzi w prostej linii do zwiększenia ciśnienia krwi. Działające w ekstremalnych warunkach sercem szybko się poddaje, co skutkuje jego zatrzymaniem jego akcji. 3

Kolejnym aspektem wpływającym na nasze bezpieczeństwo na wakacjach jest przygotowanie się na wydarzenia, jakie mogą zaistnieć. Warto w tym przypadku wspomnieć, że znacznie łatwiej walczyć z silną falą, jaka pojawia się w morzu, płynąć równolegle do brzegu. Porzucić należy zaś pomysł rzucenia się na nią na wprost.

Paradoksalnie do wielu utonięć dochodzi w trakcie… akcji ratowniczych. A to dlatego, że tonący naturalnie wpada w panikę. Jej oznaką jest utrudniające udzielenie pomocy młócenie rękami, czy wręcz wpychanie osoby, która ruszyła z pomocą pod wodę. Dlatego w miarę możliwości, ruszając z pomocą, warto ze sobą porwać w ręku coś zapewniającego dobrą wyporność.

Źródła:

1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Utoni%C4%99cie

2 https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/utoniecia/48927,Utoniecia-2021.html\

3 https://en.wikipedia.org/wiki/Drowning

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *